Kolejny raz gramy mecz o wszystko. Ciekawe dlaczego jeszcze wierzymy, że mogą wygrać z Ukrainą jak wszystkie znaki na ziemi pokazują ze nie damy rady: zwycięstwa w grupie tylko z San Marino i Mołdawią, a ostatnia ważna wygrana miała miejsce 5 lat temu...
Najważniejsze, żeby nie było wstydu tzn. to jest już prawie pewne bo kuby nie ma w kadrze ;-) i zasiądzie pewnie przed telewizorem, a może jest gdzieś na wakacjach - tam już może pokazywać co tylko zechce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz