środa, 16 października 2019

Drawa w środku tygodnia

W środę 16 października wybrałem się na Drawę żeby przepłynąć chyba najciekawszy jej odcinek - z Drawna do Bogdanki.
Mimo pięknej pogody wcześniej akurat w ten dzień mocno się pogorszyło i było tylko gorzej...
Wyruszyliśmy przy boisku klubu Drawa Drawno i naprawdę dobrym tempem przemieszczaliśmy się do celu.
Piękna jesień i tylko słońca brakowało
Cały spływ czyli około 20km to ciągła akcja, jak nie zwałka, to kołek, szybki nurt noi deszcz - od mżawki po ulewę na zakończenie. Udało nam się dopłynąć bez kabiny i bez wychodzenia z kajaka.
Czas akcji to niespełna 3 godziny co jak na dość trudny odcinek uważam za bardzo dobry - no ale jak tu pływać inaczej skoro razem mieliśmy po jednym medalu Olimpijskim ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz