środa, 16 listopada 2016

Dolna Drawa

Jak co roku w większym gronie - praca + kajakowy znajomi wybraliśmy się do Przeborowa skąd mieliśmy pokonać dół Drawy. Po dotarciu w piątek wieczorem "witaliśmy" się dość długo i rano nie było łatwo ale prawie w pełnym składzie ruszyliśmy do Kamiennej.
Pogoda ok tzn słońca brak ale temp około 8 C.

Drawa za Starym Osiecznem
Bardzo przyjemnie pokonywaliśmy przeszkody ale niestety za Starym Osiecznem zaczęło robić się nie wesoło tzn. zaczęły pojawiać się półeskimoski ;-)
Ja pokazując jak należy pokonać przeszkodę niestety też się zwodowałem... mój pilny uczeń zrobił dokładnie to samo ;-) Nie mieliśmy już rzeczy na przebranie, a przed sobą około 10km do Przeborowa więc pozostało nam tylko wiosłowanie bez zatrzymywania się - nie było łatwo, było bardzo ciężko ale daliśmy radę.
Choć nie polecam tego nikomu...
Dodatkowo zamoczyłem telefonu z czego jeden zaczął działać po 3 tygodniu - kuracja ryżowa chyba zdała egzamin.
Ostatnie zdjęcie przed "wodowaniem"
W Niedzlelę już przy promieniach słońca popłynęliśmy z bazy do ujścia, jakieś 12km co zajęło nam 2 godziny. Było bardzo rześko, woda sama niosła, a pod mostem w Łokaczu Wielkim fajny nurt - faktycznie warto tu wybierać się na trenirowki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz