Od zeszłego roku zacząłem opływać jeziora w okolicy - coraz bardziej takie pływanie mi odpowiada. Dwie godziny wiosłowania to naprawdę nie zły trening, można się zmęczyć, a przy okazji jest pięknie i cicho.
Ostatnio wybrałem się do Rybojedzka żeby przepłynąć bardzo długie jezioro Strykowskie (8,4km), które mamy bardzo blisko Poznania.
Piękna pogoda, bardzo ciepło, czego chcieć więcej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz