Drugie podejście to ul. Pożegowska też nie było lekko...
Ogólnie czas poprawiony od pierwszego razu o pół minuty więc całkiem sporo ale jest jeszcze nad czym pracować.
Jeżeli ktoś chce zaznać gór w okolicach Poznania to polecam powalczyć z Osową - trzy asfaltowe podjazdy (ul. Spacerowa, Pożegowska i od Puszczykówka) po około kilometrze. Jak się zrobi po 3 z każdego to wyjdzie bardzo mocny trening. Momentami nachylenie sięga 11-12%.
Drugie takie podobne miejsce w okolicach Poznania?
Widok z ulicy Skrzyneckiej na Osowej Górze |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz