Pogoda przeróżna - słońce, deszcze, ulewy, burze, woda raczej zimna.
Wystartowaliśmy przy moście w Skradinie, a zakończyliśmy w Sibeniku.
Poniżej mapka naszej trasy.
Ruszyliśmy w Sobotę 16.09 koło 14:00 i już po około 3 godzinach musieliśmy zakończyć dzień pływania - po pierwsze wiało centralnie w twarz i prawie wyrywało wiosło, zmęczenie po podróży, perspektywa kiepskiego noclegu w Sibeniku dlatego zatrzymaliśmy się w miarę przyjaznym miejscu choć chłopaki narzekali bo od około 22 do 6 mieliśmy techniawkę - okazało się że jakiś kilometr od nas jest beach bar ;-)))
Niedziela przywitała nas burzami i deszczem dlatego na wodę schodziliśmy po 11:00. Ruszyliśmy do portu w Sibeniku żeby zakupić bilet wstępu do PN Kornati jednak nie mieli na kajak - tylko jachty....
Nic dodać nic ująć - taki widoczek na jednym z biwaków po małym spacerku na górkę |
Czasem mieliśmy ciekawskie towarzystwo |