W Sobotę grupą około 10 osobową wybraliśmy się na wycieczkę na północ od Poznania. Tydzień temu wyprawę przerwał deszcz, teraz pogoda się udała i przez cały dzień mieliśmy bardzo dużo słońca. Po drodze mijaliśmy Samicę Kierską, którą na pewno warto spłynąć kajakiem - szczególnie teraz. Na razie czekam aż lód puści z jeziora Kierskiego bo stąd chcemy zacząć, a koniec mamy zaplanowany na Warcie w okolicach Kiszewa.
|
Nieczajna - przy byłym młynie na Samicy Kierskiej |
Cała wycieczka z bardzo mieszaną nawierzchnią - asfalt, kocie łby, piachy, błota ale jest luty więc nie ma co wybrzydzać i tak było bardzo przyjemnie.
Widoki bardzo ładne, głównie przez Samicę, która zrobiła bardzo fajną dolinę.
|
Gdzieś w okolicach Nowakowa |
W drodze powrotnej w Przecławiu trafiliśmy na fajny ogródek piwny typu "New York" gdzie czuliśmy się jak na dachu drapacza chmur ;-)
Niestety nie każdemu to miejsce przypadło do gustu dlatego część drużyny wybrała się w drogę powrotną, a my pozostaliśmy racząc się klimatem tego miejsca.
Mimo małych przygód dotarliśmy w 4 osobowym składzie do Kiekrza gdzie chłopaki pojechali na Suchy Las a ja brzegiem jeziora Kierskiego w swoje strony.
|
Zachód słońca nad jeziorem Kierskim |
Bardzo przyjemna jazda, do domu dotarłem koło 18:30 i długo nie posiedziałem ;-)